PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1323}

Zawrót głowy

Vertigo
7,7 38 083
oceny
7,7 10 1 38083
8,4 38
ocen krytyków
Zawrót głowy
powrót do forum filmu Zawrót głowy

Ciągnie się jak flaki z olejem, brak Hitchcock'owego napięcia i w dodatku nużący wątek miłosny... I to ma byc ten najlepszy film mistrza? Nawet kiepskie "Okno na podwórze" przy nim wypada całkiem nieźle. Film może i zawiera wątek (?) psychologiczny, uknutą intrygę, ale nawet ona nie ratuje całości. Otóz jest ona wyjątkowo - w tym przypadku - przewidywalna i nie niosąca za sobą większego zaskoczenia. Cały seans powiewa nudą, brak w nim elementów zaskoczenia, które mogły by przykuć do fotela, przyspieszyć bicie serca.
Cała produkcja nie ma startu pod względem klimatu i napięcia do takich produkcji jak "Lina" czy "Psychoza"... Nie mówiąc o "Człowieku, który wiedział za dużo", który przy tej produkcji wypada prawie jak arcydzieło... Jak to jest z tym Hitchcockiem, że jego "najlepsze"? filmy najbardziej zawodzą?

Il_cattivo

"Jak to jest z tym Hitchcockiem, że jego "najlepsze"? filmy najbardziej zawodzą? "

Problemem może być przepływ informacji na ekranie, a zwłaszcza sposób w jaki zostały one podane. Jeżeli ktoś liczy na szybkie i łatwe informacje wylewające się z ekranu podczas projekcji "Vertigo", niech lepiej da sobie spokój lub też zwróci uwagę na to z którego roku jest film. Wiadomo, że u Hitchcocka szybka narracja nie była najważniejsza. Raz kręcił lepiej, raz gorzej, ale niemal zawsze starał się najdokładniej jak to tylko możliwe, przedstawiać swoich bohaterów i wprowadzić w atmosferę filmu. Po prostu dzisiejszy widz, jest przyzwyczajony do teledyskowej narracji. Na szczęście takie osoby są w mniejszości. Filmom Hitchcocka trzeba dać się porwać. Nie spoglądać na zegarek i czekać aż coś zacznie się dziać, tylko bacznie obserwować i wyciągać wnioski. Jeżeli Hitch w "Vertigo" bardzo powoli ciągnie wątek miłosny, to naprawdę to czemuś służy. Hitch więc każe nam cierpliwie czekać, mozolnie budując miłosny wątek i przedstawiając postaci dramatu. W końcu, gdy wydaje się, że nic złego wydarzyć się nie może, coś złego jednak się dzieje. Mnie wprost zadziwia, jak wielu dzisiejszych widzów chciałoby, żeby on i ona wylądowali w łóżku po 10 minutach. A gdzie odkrywanie sekretów postaci? Gdzie wiarygodne budowanie zauroczenia? Ciągnąc dalej, wątek miłosny w "Vertigo" nie może być nudny, ponieważ razem z przypadłością zdrowotną bohatera, napędza całą akcję tego filmu. Il_cattivo, wykastruj z "Vertigo" wątek miłosny, a co będziesz miał? Nic. Dzięki wątkowi miłosnemu,"Vertigo" jest genialnym studium obsesyjnego pożądania. Z kolei w "Rear window" mamy voyeryzm. Czasami odnoszę wrażenie, że niektórzy oglądają filmy Hitchcocka byle jak, jedynie prześlizgując się po nich. Natomiast "Psychoza", dzieło wybitne, ale już nie tak skomplikowane jak "Vertigo", i nie tak wieloznaczne.


"Cały seans powiewa nudą, brak w nim elementów zaskoczenia, które mogły by przykuć do fotela, przyspieszyć bicie serca."

Elementy zaskoczenia są. Śmiało nawet napiszę, że są to POTĘŻNE plot-twisty, chyba najlepsze jakie kiedykolwiek zaprezentowano widzowi w całej historii kina. No a poza tym w "Vertigo" nie liczą się tylko i wyłącznie plot-twisty, dużo bardziej ważniejsza jest cała psychologiczna otoczka i to ona czyni z "Vertigo" najlepszy i najbardziej precyzyjny film Hitchcocka. Właściwie nie wiem, co ma jeszcze napisać, bo dla mnie jest to najwybitniejszy film Hitchcocka. Aha, jest to również film godny uwagi ze względu na nowatorski vertigo-effect, wykorzystywany w kinie do dziś przez innych reżyserów:
http://www.film.org.pl/prace/efekt_vertigo.html

"Vertigo" naprawdę nic nie brakuje. Zasługuje na miano arcydzieła z naprawdę wielu powodów: scenariusz, reżyseria, aktorstwo, muzyka, zdjęcia, vertigo-effect... Oczywiście, jeżeli dziś miałby powstać film identyczny, byłby dużo bardziej nowocześniejszych w warstwie zdjęciowej (w muzycznej nic nowego nie mógłby wprowadzić, ponieważ to Bernard Herrmann był pionierem w dziedzinie ilustracji muzycznej do thrillera), dialogi byłyby odważniejsze, romans dwójki bohaterów bardziej erotyczny itd. Ale czy byłby to film tak głęboki jak oryginał? Nie, bo Hitch wpadł na ten pomysł jako pierwszy. Motywy pojawiające się w "Vertigo" zostały wykorzystane z różnym skutkiem w takich filmach jak np. "Umrzeć powtórnie" Branagha, "Nagi instynkt" Verhoevena, "Otwórz oczy" Amenábara, "Oko obserwatora" S. Elliota. Czyli mamy kolejny dowód na wielkość "Zawrotu głowy", który cały czas stanowi wzór do naśladowania dla innych twórców filmowych.

ocenił(a) film na 8
La_Pier

dzięki za wyjaśnienie efektu vertigo!

ocenił(a) film na 10
La_Pier

Brawo La Pier. Cieszę się, że są jeszcze tacy ludzi jak Ty, który rozumie filmy Hitchcocowskie i potrafi dokładnie wyjaśnić na czym jego dzieła polegają. Krew mnie zalewa jak czytam takie wypowiedzi jak Il cattivo. Chłopie albo nie znasz się na kinie albo chcesz by każdy film miał taką akcję jak w tych beznadziejnych współczesnych amerykańskich produkcjach w któych na koniec filmu nie wiadomo czy śmiać się czy płakać z poziomu ich "twórczości".

kingjames7

Każdy ma prawo do własnej interpretacji i analizy obrazu. Mnie z kolei denerwuje wypowiedź kingjames7, który narzuca własne zdanie innym sugerując,że tylko jego gust jest wyznacznikiem dobrego smaku. Otóż nie drogi Panie "zawrót głowy" to jeden z najsłabszych filmów Hitchcocka i nic tego nie zmieni. Ciągnie się w nieskończoność,brak mu tej ciężkiej atmosfery typowej dla wcześniejszych dzieł. Do tego ten drewniany James Stewart. Ogromnie się zawiodłem, dlatego w pełni popieram autora postu.

jamesdawid

Fabio, podziękuj raczej człowiekowi, który napisał ten tekst o efekcie vertigo. Ja tylko podałem link.


"Do tego ten drewniany James Stewart"

To prawdopodobnie najwybitniejsza rola Stewarta w całej karierze.


Na moim blogu jest temat poświęcony "Zawrotowi głowy" (m.in. analiza Žižeka).
http://www.filmweb.pl/user/La_Pier/blog/460548

ocenił(a) film na 8
La_Pier

w swej błyskotliwości trudno dostrzec ironię...

trzeba być masochistą by chwalić rolę Stewarta!

sam film może i przełomowy dziś trąci myszką, nie obejrzał bym gdyby nie Žižek

La_Pier

wszystko świetnie wyjaśnione, szkoda tylko że założyciel tematu się do tego nie ustosunkował

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones