Dość lekka i urocza komedia z doskonałą obsadą. Jest i subtelny romans z kochankiem ukrywanym na poddaszu, jest wątek polityczno-społeczny, są świetne dialogi oraz teatralna, skąpana w tęczowych barwach scenografia charakterystyczna dla drugiej połowy lat 60tych.
Oczy ucieszy zarówno Shirley MacLaine przyodziana w najróżniejsze stroje z różnych epok, jej surrealistyczne wizje uciech z kochankiem oraz groteskowa prezentacja wynalazku jej męża - magicznego biustonosza! Ach ta angielska wyobraźnia! W słodkim finale usłyszymy jeszcze optymistyczną piosenkę w wykonaniu Jacka Jonesa "The way that I live", ktora podsumowuje przygody Shirley jako pani Blossom.
https://m.youtube.com/watch?v=YtsTYGwu0DE