Mężczyzna znad deski do prasowania, w mieszkaniu na parterze kamienicy, obserwuje podwórze. Jest zima, na białym tle pojawiają się czarne postaci przechodniów. Mężczyzna kończy pracę, opuszcza pomieszczenie, a następnego dnia zaczyna od nowa. Ta krótka impresja dokumentalna jest żartobliwym nawiązaniem do słynnego filmu Alfreda Hitchcocka pod tym samym tytułem (1954), z tą różnicą, że w fabule widok z okna na podwórze ukazuje zbrodnię, a w dokumencie - nic szczególnego się nie dzieje.